Odważyłam się spróbować journalowania. Przymierzałam się już do tego pewnie od roku, albo może i dłużej... I jakoś tak nie wychodziło, bałam się zacząć. Aż tu nagle dziewczyny z ArtGrupy z nowym rokiem zaproponowały wyzwania art journalowe. No i co było robić? ;)
Wyzwanie pierwsze jest bardzo trudne. W ulubionej książce należy znaleźć stronę 150, wybrać fragment i na ten temat zrobić stronę journala. Najgorzej z książką. Co tu wybrać? Jak wybrać tę najulubieńszą?
Na mój journal wybrałam starą książkę podarowaną mi kiedyś przez Marysię i wtedy olśniło mnie, że to przecież będzie moja ulubiona książka na najbliższy czas. Przynajmniej taką mam nadzieję ;)
I na stronie 150 znalazłam cytat:
A dalej wyszło mi tak:
Mam nadzieję, że ten mój pierwszy wpis się Wam spodoba.
Pozdrawiam ciepło :)
Krásne! :)
OdpowiedzUsuńCUUUDOWNY:)!
OdpowiedzUsuńCudny! Niesamowite tło, świetne kolory i... ten sznurek :)
OdpowiedzUsuńAleż to piękne jest!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAleż spękania wyszły.Wspaniały retro klimacik tego wpisu:)
OdpowiedzUsuńWow! Wonderful Journal Page! I love it! Maria ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny wpis!
OdpowiedzUsuńA co to za książka?
Uwielbiam spękania,brązy i wszystko co stworzyłaś.Piękny,pozytywny wpis!
OdpowiedzUsuńAga - cudnie to zrobiłaś!!!
OdpowiedzUsuń