...bo nie miałam okazji pokazać kilku kartek, które udało mi się jednak zrobić. Nie jest tego dużo, jakoś czas umykał na inne rzeczy i inne projekty. I choć w zasadzie święta przechorowałam i spędziłam w łóżku, to choć już po świętach jeszcze jakoś ten świąteczny nastrój we mnie.
I bardzo dziękuję za życzenia i te na pięknych kartkach, które dostałam i te wirtualne :)
A ta ostatnia kartka została wykonana na warsztatach z Marta Piekarczyk :)
Ależ to piękne kartki!!!! Przechorowane święta, biedna ty....Mam nadzieję, że już lepiej i zdążysz sobie jeszcze wypocząć!
OdpowiedzUsuńPiękne kartki zrobiłaś!Ja swoich nie zdążyłam obfocić...
OdpowiedzUsuń